Obłąkanego Cyrkla Wywód o xD

Antypapież Vectirius I

Wiek XXI to czas, gdy rozwój cywilizacji osiąga swoje apogeum. Wszechobecna technologia nie tylko pomaga w życiu codziennym, ale i wyręcza nas w niektórych dziedzinach. Nawet bezpośredni kontakt interpersonalny został zastąpiony przez np. komunikatory internetowe. Jednak człowiek nie radził sobie z wyrażaniem emocji na drodze wymiany informacji on-line, postanowił więc wykorzystać zespół znaków układający się we wzór przypominający wyraz ludzkiej twarzy. W ten sposób powstały tzw. emotikony – „wirtualne emocje”.
Wyróżniamy różne rodzaje emotikonów. Każdy program w nieco inny sposób przedstawia graficznie daną grupę znaków. Zjawisko używania i nadużywania emotikonów stanowi fascynujący temat do filozoficznych i psychologicznych rozważań, przy czym na szczególną uwagę zasługuje jeden z nich, a mianowicie „xD”. Samo jego pochodzenie jest interesujące, gdyż najprawdopodobniej wywodzi się on z amerykańskiego serialu animowanego dla dorosłych „Miasteczko South Park”. Nie do końca jasne jest także, jak poprawnie odczytywać fonetycznie owego emotikony, gdyż może on być zapisywany w kilku formach. Jednakże najistotniejsza jest jego funkcja komunikatywna.
Zauważyłem, że „XD” jest mocniej nacechowane emocjonalnie niż „xD”. Ponadto nacechowanie emocjonalne każdego z tych quasi-wyrazów można zwielokrotnić, zwiększając ilość x (alternatywnie X) oraz D w granicach od 1 do + nieskończoności, dla przykładu:
 „xD” jest możliwie najsłabiej nacechowane emocjonalnie - czasem używa się go, nie chcąc wyrazić żadnych emocji, a jedynie zapchać okienko rozmowy dodatkowym emotem, co wskazuje na spokemonienie osoby podejmującej takie działania;
 "xxxxxxxxxDDDDDDD" zazwyczaj ukazuje fakt, iż rozmówca jest na skraju wytrzymałości psychicznej, co wywołane zostało dużym ładunkiem "zwały" w wypowiedzi, do której się odnosi ("zwałą" została nazwana sytuacja, tudzież stan emocjonalny, zmuszający człowieka do użycia "xD" lub któregokolwiek z jego wariantów - nazwę taką nadano na podstawie wyników ankiety).
Gradacja poszczególnych stopni nacechowania emocjonalnego owych ligatur jest następująca:
1) xD
2) xxDD = XD
3) xxxxxxxxxx...xDDDDD...D
4) XXXXXXXXX...XDDDDDDD...D
Zazwyczaj, gdy ładunek emocjonalny przekracza wytrzymałość psychiczną odbiorcy oraz odbiorca ów uzna, że ligatura nr 4 nie wystarczy do oddania jego stanu psychicznego, używa przyjętych w jego ojczystym języku opisów stanów emocjonalnych wybranych wedle uznania, ujętych uprzednio w nawiasy ostre, np.:
 <zgon>
 <gleba>
 <oplułem monitor>
Czasami, aby zwielokrotnić efekt, używa się kilku tak spreparowanych wyrazów, tudzież zapisuje się je pionowo, np.:
<
g
l
e
b
a
>
Na koniec warto dodać dwie rzeczy. Im częściej dana osoba używa 3, 4 i 6 wariantu, tym bardziej wskazuje to na fakt, iż jest ona nienormalna, obłąkana, tudzież niespełna rozumu. Wiadomym jest także, iż istnieją warianty indywidualne, niesklasyfikowane, acz często używane przez społeczeństwo. Do takich należą:
 "o kurwa xD"
 "o ja pierdole xD"
 "looooooooooooooooooooool"
 „OMG” / „OMFG”
 „LOL”
 "oż fuck" / "oż fak"
 "dżizas krajst"
 "o kurwa, ale zwała"
 "JAKA ZWAŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA"
i inne, podobne.
Jak ilustruje powyższa analiza, emotikon „xD” mimo pozornej prostoty budowy niesie ze sobą głębokie znaczenie i przekazuje wiele treści. Swym bogactwem z pewnością przyćmiewa wiele innych grup znaków. Mimo iż często jest niedoceniany, staje się coraz popularniejszy, co oczywiście jest niezwykle korzystnym procesem, niosącym ze sobą same zalety dla społeczeństwa.

Dziękuję za wysłuchanie wykładu, polecam się na przyszłość ^^

za korekte dziękuje glaniarze

Ścierwo Świątynne

Najlepszym komentarzem na to jest jego całkowity brak. Pozdrawiam i proszę o oszczędzenie społeczeństwu takich szalów twórczo-psychopatycznych.

Przepraszam że żyję.

Arcykapłan Wielkiej Szutty

Nie ma sprawy :quasi:
Do jasnej cholery, ja chcę kłazi!
I cóże jeszcze dodać... Aha, kłazi.

Wtajemniczony

Nom. zgadzam się z moimi dwoma przed"mówcami".......

Nie da się jakoś :quasi: załatwić?

Antypapież Vectirius I

Wtajemniczony

a co z :quasi: ?

Antypapież Vectirius I

Napiętnowany Przez Administrację do gazu!

Wtajemniczony

Chyba chcesz być wolnym strzelcem. Najpierw godzisz ADAMA... Teraz Batata. Nieładnie.

Arcykapłan Wielkiej Szutty

:quasi: górą!
Gały do gazu!

Antypapież Vectirius I

Ja nie godzę w adama. Ty asobie to ubzdurałes
ble....
:>system/log
active...
[power: 20%
Shield: 100%
Engines: 10%
CPU: 0%]
close
:>logout

Arcykapłan Wielkiej Szutty

:quasi:
Co za ciężkie odpały...
Boję się o niego...

Wtajemniczony

eh... i kto tu jest żałosny. Sprzeciwiając się woli ADAMA tzn. jazdom wszelkiej maści (poziomu) sprzeciwiasz się jemu.

Antypapież Vectirius I

JAKBYS NIE ZAUWAZYL TO ADAMA MOZNA POZBAWIC MOCY W KAZDEJ CHWILI, A SZUTTY NIE, WIEC POWOLUJAC SIE NA ADAMA NIC NIE WSKORASZ.

Wtajemniczony

Dopóki ktoś będzie w niego wierzył ADAM będzie potężny. Zresztą pozbawić Jego o moc może tylko i wyłącznie Szutta. A jego status padnie gdy nikt już w niego nie będzie wierzył. Lecz nadal będzie miał tę samą moc. (bynajmniej ja tak sądzę)

Antypapież Vectirius I

CZYLI JESTES W BLEDZIE.
WIELKI mały BóG OM MIAL TYLKO JEDNEGO WYZNAWCE I... PRZEZ TO ODEBRANO MU MOC... BYL BOGIEM, MIAL PRAWA BOGOW, ALE NIE MOGL NIC ZROBIC POZA CZYTANIEM KSZTALTU MYSLI I MALYMI BLYSKAWICAMI.